Kwiat piwonii cz. 3

Ale nawet tego nie potrzeba widzieć, żeby poznać, jako pręciki są liście, widać bowiem na przekroju kwiatu, że stoją z boku łodygi, osadnika kwiatowego, więc choć inaczej wyglądają jak zielone listki, to są zawsze listki. Gdyby kto w drabinie wstawił misternie rzeźbione i krzywe szczeble, to dlatego, że stoją między dwoma prętami, zawsze byśmy powiedzieli, że są szczeble, choć inaczej wyglądają, jak zwykłe proste. Pręciki dlatego inaczej wyglądają, bo zawierają w sobie pyłek, delikatny żółty proszek. Ten pyłek wysypuje się z dwu obok siebie stojących i szczyt pręcika zajmujących pylników, które stoją połączone łącznikiem, na nitce.

W kolo samego środka kwiatu znajdujemy pięć słupków tj. kapturków, od kosmatości białawo siwych, kończących się płaską pofałdowaną frenzelką, która na szczycie jest lepka i różowa. Na stronie, którą kapturek zwrócony jest ku środkowi kwiatu, znać na zewnątrz podłużną bruzdę. Za naciśnięciem kapturek w tein miejscu pęka i widać tam ze środka szew, na którym stoją małe różowe ciałka, zalążki.